![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Ekologiczni pionierzy płacą wysoką cenę
346333Poważne potraktowanie protokołu z Kioto o ograniczeniu emisji dwutlenku węgla i zobowiązanie krajów członkowskich do ograniczenia emisji tego gazu, rosnące wykorzystanie energii ze źródeł alternatywnych to dowody, że Bruksela poważnie podchodzi do tego problemu. Tyle że te wszystkie kraje, które zaczęły "bawić się w ekologię", płacą za to wysoką cenę.
Pionierem w wykorzystaniu alternatywnych źródeł energii jest duńska wyspa Samsoe. W końcu lat 90. władze tego kraju postanowiły zmienić uzdrowisko w ekologiczną enklawę. Państwo szeroko otworzyło kasę, wynajęto profesorów i specjalistów od marketingu do przekonania mieszkańców Samsoe, aby wzięli udział w eksperymencie polegającym na przestawieniu się na alternatywne źródła energii. Wiązało się to również z zainwestowaniem potężnych kwot w turbiny wiatrowe, panele słoneczne, a dodatkowo jeszcze kupnem samochodów z napędem elektrycznym i budową pieców opalanych słomą.
Sukces, ale nie do końcaPierwszą porażką okazała się ekologiczna motoryzacja. Żaden z mieszkańców wyspy nie kupił samochodu z elektrycznym silnikiem, bo był to zbyt duży wydatek. Jedna trzecia mieszkańców (ok. 1500 osób) zdecydowała się na podłączenie do podziemnego systemu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
