![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Informacje
Informacje
16 PRAWO CO DNIA
W Sądzie Apelacyjnym
Ubezpieczenie "na niby"
Kontrola ZUS ustaliła, że Rozalia K. wcale nie była pracownikiem w 22-hektarowym gospodarstwie rolnym swojego syna. Zgłoszenie jej do ubezpieczenia i opłacanie za nią składek miało na celu jedynie zapewnienie matce prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Wobec takiej konstatacji ZUS stwierdził, że nie podlegała ona ubezpieczeniu społecznemu.
Od tej decyzji pani Rozalia odwołała się do sądu. Wyjaśniła w nim, że w gospodarstwie syna pracowała od maja do końca października 1994 r. : najpierw przez dwa miesiące w wymiarze 1/ 4 etatu, a przez następne cztery na 1/ 2 etatu.
Sąd na podstawie zeznań świadków ustalił, że Rozalia K. zamieszkiwała w gospodarstwie, przejętym później przez syna, do roku 1994 r. Po przekazaniu ziemi przeniosła się do córki mieszkającej w sąsiedniej miejscowości. Utrzymywała się z jej renty oraz wypłacanego przez gminę zasiłku. Sąd ustalił, że w gospodarstwie syna nie miała ustalonego czasu pracy, bywała w nim dwa--trzy razy w tygodniu, wykonywała różne prace domowe raczej w charakterze pomocy rodzinnej. Żaden ze świadków powołanych przez sąd pierwszej instancji nie wiedział, jaki rodzaj umowy łączył matkę z synem. W tej sytuacji sąd oddalił odwołanie Rozalii K. od decyzji ZUS.
Sprawa jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
