Dekret Bieruta do rady i Sejmu
Poszkodowani dekretem Bieruta warszawiacy chcą, by miasto za symboliczną złotówkę przekazało im grunt zabrany w 1946 roku. Wiceprezydent stolicy Andrzej Jakubiak przestrzegał na wczorajszej konferencji, że taka sprzedaż będzie możliwa tylko wówczas, gdy znani będą wszyscy właściciele dekretowej nieruchomości. A takich przypadków jest niewiele i uchwała będzie martwa. Zapowiedział, że na razie można zwrócić grunt tylko ok. 2 tys. osób, które złożyły w terminie (pod koniec lat 40.) wnioski. Do tego potrzebna jest uchwała rady miasta o tzw. czynszu symbolicznym. Ratusz proponuje 1 zł za 1 mkw. Kompleksowo sprawę dekretu Bieruta może załatwić tylko Sejm.