Zupełnie inna para kaloszy
Gumiaki w PRL trzeba było zdobywać, jak wszystko. Były w jedynie słusznym kolorze czarnym albo rybackie – zielone.
Made in Stomil albo ZPG – Zakłady Przemysłu Gumowego. Były też, i są do dziś, gumofilce – elegancja w stylu Samoobrony, zanim Andrzej Lepper zaczął nosić garnitury od Ermenegildo Zegny.
Kalosze były butami arystokracji. Nosili je angielscy lordowie i bogate mieszczaństwo. W krajach anglojęzycznych nazywa się je wellingtonami (w skrócie wellies). Od księcia Wellington, Arthura Wellesleya, który upowszechnił gumowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta