„Ziemia obiecana” – film dwóch stuleci
Na niedawnej gali 50-lecia Złotych Kaczek – przyznawanej przez czytelników magazynu „Film” najstarszej polskiej nagrody filmowej – rozdano laury w dziesięciu kategoriach, innych niż zazwyczaj, także dość niecodziennych, jak najlepszy żart-skecz, najbardziej złota myśl czy najlepszy taniec. Filmy Andrzeja Wajdy – „Popiół i diament”, „Ziemia obiecana”, „Pan Tadeusz” – pojawiały się wśród nominowanych tytułów wielokrotnie. Reżyserowi dedykowana jest tegoroczna edycja WFFoTŻ
Podczas uroczystości wręczenia Złotych Kaczek reżyser odebrał dwie statuetki: za poloneza z „Pana Tadeusza” (– Jestem zaskoczony – przyznał. – Nigdy nie nauczyłem się tańczyć) oraz tę najważniejszą – za „Ziemię obiecaną”, najlepszy film w dziejach Złotych Kaczek. Czytelnicy „Filmu” nie zawiedli: już drugi raz wskazali dzieło Wajdy jako najlepsze – dziesięć lat temu „Ziemia obiecana” została przez nich ogłoszona najlepszym filmem w stuletniej historii polskiego kina.
Jak powstawał ten film, co zadecydowało o jego pozycji – nie tylko w dziejach polskiego filmu, ale i w bogatej filmografii Andrzeja Wajdy?
Zacząć wypada od początku, powieści Władysława Stanisława Reymonta, w połowie lat 70. ubiegłego stulecia nieco już zapomnianej. Wydana w 1899 r. „Ziemia obiecana” jest wynikiem reporterskiej wyprawy pisarza do Łodzi, gdzie udał się na zlecenie warszawskiego „Kuriera Codziennego”. Przebywał tam przez cztery miesiące, wnikliwie obserwując życie miasta w okresie jego burzliwego rozwoju. Ówczesna Łódź, zamieszkana głównie przez Niemców (38 proc. populacji), Żydów (28...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta