Rady dla Platformy
Nie dziwię się oporowi, jaki budzi w PO kandydatura Zbigniewa Romaszewskiego na wicemarszałka Senatu. Nienawiść, jaką prezentował wobec swych adwersarzy w ciągu minionego roku, była niegodna bohatera podziemnej „Solidarności” – pisze socjolog Ireneusz Krzemiński
Rządy PO w koalicji z PSL nie będą łatwe. Przede wszystkim dlatego, że głównym politycznym przeciwnikiem nowego rządu będzie Prawo i Sprawiedliwość. Rzecz jasna, może się okazać, że Platformie wyrosną także inni przeciwnicy, niemniej jednak dziś trudno to przewidzieć. To, co się obecnie nazywa lewicą, czyli LiD, nie wydaje się groźnym rywalem. Można wręcz sądzić, że w niektórych kwestiach nowemu rządowi łatwiej przyjdzie dogadać się z LiD niż z PiS.
Pokorny ton Tuska
Platforma Obywatelska i Donald Tusk muszą się przygotować na funkcjonowanie w ciągłym starciu z opozycyjnym Prawem i Sprawiedliwością. Nie będzie to łatwe, co pokazały już szykany ze strony prezydenta i ostre ataki ze strony ustępującego premiera, który tak się zagalopował, że zaczął mówić o „putynizacji” w mediach spowodowanej przez PO. Otwarcie obrad nowego parlamentu także dostarczyło pouczających lekcji. Najważniejszą z nich wydaje się sprawa senatora Zbigniewa Romaszewskiego.
Istotnie jest on niezwykle zasłużonym człowiekiem, który jednak w ostatnim okresie wiele stracił. Muszę przyznać, że w tym roku po raz pierwszy zdarzyło się, że nie oddałem na niego swego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta