Na fali drożejącej ropy
Aż o 62 proc. (do 13,1 korony) wzrosły wczoraj w Oslo ceny akcji Eastern Echo, norweskiej firmy specjalizującej się w badaniach sejsmicznych. A wszystko po informacji, że ma być przejęta przez amerykańską firmę świadczącą usługi dla koncernów naftowych Schlumberger.
Zarząd Eastern, która ze względów podatkowych zarejestrowana jest na Cyprze, starał się uspokoić inwestorów, tłumacząc, że transakcja jeszcze nie została sfinalizowana. Mimo to akcje drożały. Powodem jest przekonanie, że hossa na rynku ropy potrwa jeszcze długo, a koncerny naftowe, dla których pracują takie firmy, jak Eastern Echo, chcąc za wszelką cenę zwiększyć wydobycie, będą szukać nowych złóż metodą mikrowstrząsów sejsmicznych.Schlumberger już wcześniej przejął inną firmę zajmującą się badaniami sejsmicznymi – WesternGeco – i jest obecnie największym na świecie usługodawcą dla branży naftowej.Dla części udziałowców wczorajsze notowanie wystarczyło, by pozbywać się akcji. Sprzedał je m.in. jeden z norweskich banków. Schlumberger ma już 36,6 proc. akcji Eastern Echo.
reuters