Budżet może zarabiać na towarach z przemytu
Urzędnicy sprzedadzą skonfiskowane na granicach markowe alkohole i kosmetyki. Na własne potrzeby będziemy też mogli wwieźć mniej wódki, piwa i tytoniu
Tak wynika z przygotowanej przez Ministerstwo Finansów i skierowanej już do Sejmu nowelizacji prawa celnego. Resort chce jednoznacznie określić, czy i kiedy mógłby sprzedawać zatrzymane – pochodzące z przemytu – oryginalne towary, zwłaszcza alkohole i kosmetyki. Tłumaczy, że obecne przepisy są niejasne, a ponadto umożliwiają niszczenie zajętych towarów bez orzeczenia o ich przejęciu przez Skarb Państwa.
Teraz taka praktyka się skończy, bo najpierw trzeba będzie uzyskać stosowne orzeczenie sądowe. Samo zajęcie towarów będzie traktowane jedynie jako środek zabezpieczający. Tytoń i leki zawsze będą niszczone, a alkohole i kosmetyki będzie można sprzedać, choć nie w każdym wypadku (patrz opinia).
Podróbki inaczej
A co z podróbkami? Czy zatrzymane towary naruszające prawo własności przemysłowej też będą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta