Strach wraca z palmami
Prawdę o żołnierzu mówi tylko wojna
Strach wraca z palmami
Zbigniew Lentowicz
Żołnierz polskiego kontyngentu w Kambodży widzi z bliska, jak wjadącą przed nim ciężarówkę pełną francuskich "błękitnych hełmów" trafia granat Czerwonych Khmerów. W chwilę po tym, na drodze krwawią ranni, leżą porozrywane ciała, koszmar. W pierwszym odruchu, po paraliżującym szoku, Polak chce wracać do kraju. Natychmiast. Potem imperatyw panicznej ucieczki słabnie, życie w misji powoli wraca do normy, dni powszednieją. Mijają lata, dzielone po powrocie z najbliższymi.
-- Wojna jednak tkwi w człowieku głęboko. -- Ilekroć w telewizji widzę tropikalne palmy powiewające na wietrze, dostaję gęsiej skórki. Za każdym razem z banalnym, sielankowym obrazkiem powraca tamtem widok, przerażenie, bezsenność -- zdradza terapeutom. -- Stres potraumatyczny, jakby spóźnione echo głębokiego przeżycia w wielu przypadkach nie od razu daje znać o sobie. Po miesiącach, roku, nawet kilku latach zaczynają się kłopoty ze snem, ujawniają lęki, na przykład strach przed ciemnością -- mówi płk prof. Mirosław Dyrda, szef Zakładu Psychologii Dowodzenia Akademii Obrony Narodowej.
Płaczą jak dzieci
W grupie badanych przez psychologów żołnierzy, którzy w zeszłym roku powrócili z b. Jugosławii, znaleźli się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta