Potrzebna praca od podstaw
Tenis – Australian Open. Maria Szarapowa po trzech godzinach meczu przegrała z Marią Kirilenko 6:7, 6:3, 4:6
Tenisowe i pozatenisowe życie Szarapowej jest dobrze udokumentowane, wiadomo, jak walczyła z kontuzjami i jak bardzo smakuje jej życie celebrytki. Ubiegłoroczny powrót na korty nie zrobił wrażenia. Po październikowej porażce w Pekinie znów zostawiła rakietę, by pokazać się w dopiero w styczniu w kilku imprezach towarzyskich w Hongkongu i Bangkoku. Reklam nie zaniedbywała.
W meczu z Kirilenko widać było, że źle zrobiła, nie grając w zwykłych turniejach, jak Kim Clijsters czy Justine Henin, że nie postawiła na pracę od podstaw, nie odzyskała rytmu swych mocnych uderzeń, tylko dalej szarpie się między chęciami i możliwościami. W jej powrocie wciąż jest więcej medialnego szumu niż solidnego tenisa.
Cios w dumę Szarapowej był chyba mocny, ale po meczu mistrzyni z 2008 roku starała się bagatelizować porażkę. – To był po prostu zły dzień. Zdarzają się znacznie gorsze sytuacje w życiu. Są przecież ludzie, którzy nawet nie wiedzą, co to jest mecz tenisowy – mówiła dziennikarzom. W zeszłym roku w Melbourne nie grała,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta