Jeden cios zmienia wszystko
Witalij Kliczko o walce z Albertem Sosnowskim i o tym, dlaczego wybrał właśnie polskiego pięściarza
Rz: Czy warto jechać do Gelsenkirchen? Takie pytanie zadaje sobie dziś wielu ludzi. Niektórzy twierdzą, że wynik jest z góry przesądzony, na pańską korzyść oczywiście. Zgadza się pan z tym?
Witalij Kliczko: Jak będzie wyglądała sama walka, zobaczymy 29 maja. To jest boks i waga ciężka, więc jeden cios może zmienić wszystko. Wiem, że moja porażka byłaby sensacją, ale w historii tej dyscypliny sensacyjnych rozstrzygnięć było mnóstwo. Albert jest młody, silny, głodny sukcesu. Myślę, że przed wejściem na ring mamy po 50 procent szans na wygraną.
Odpowiedź godna polityka. Lider ukraińskiej partii Kliczko-Blok nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta