Na słońcu z umiarem
Czerniak skóry nie jest "czarną śmiercią", a jego leczenie wcale nie jest bezcelowe
Na słońcu z umiarem
W Warszawie rozpoczyna się w czwartek międzynarodowy kongres poświęcony czerniakowi skóry, jednemu z najczęściej występujących nowotworów, który zyskał już miano "czarnej śmierci". Onkologów niepokoi, że od 10--15 lat wzrasta zachorowalność z tego powodu. Podejrzewają, że przyczyną jest nadmierne opalanie się, co jest tym bardziej niepokojące, że jeszcze niedawno wydawało się, iż wystarczy stosować olejki z właściwym dla naszej skóry protektorem, by spokojnie zażywać uroków kąpieli słonecznych.
Mimo tego liczba zachorowań na raka wciąż rośnie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) , co roku wzrasta ona aż o 5--10 proc. Tak jest w Australii, Kalifornii, a także w Austrii, Czechach, na Węgrzech i w Polsce. Jak wykazały badania porównawcze, najwięcej zachorowań na czerniaka w ostatnich 30 latach specjaliści obserwują w krajach Europy Środkowej i Północnej. W Polsce i Niemczech ich liczba zwiększyła się prawie 2, 5-krotnie.
-- Wiele pań smaruje ciało olejkiem, by móc jeszcze dłużej wygrzewać się na słońcu. W efekcie jeszcze bardziej są one narożone na czerniaka skóry niż wtedy, gdyby nie stosowały żadnych protektorów i unikały zbyt dlugiego przebywania na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)