Wulkany pod specjalnym nadzorem
Wulkany pod specjalnym nadzorem
Od zawsze, od zarania dziejów wulkany budziły coś więcej niż obawę, strach, budziły po prostu trwogę, siały grozę, zniszczenie i śmierć. Toteż nic dziwnego, że uważano je za siedziby bogów zła. Na dobrą sprawę, dopiero w połowie XIX stulecia zaczęto je traktować w sposób godny "wieku pary i elektryczności", czyli naukowo. Zrodziła się wówczas odrębna dyscyplina: na Wezuwiuszu zainstalowano pierwsze naukowe obserwatorium wulkanologiczne z prawdziwego zdarzenia.
Koniec terroru
Czy po 150 latach badań naukowcy wreszcie wypracowali metody skutecznie uprzedzające o dotychczas nieprzewidywalnych, nieobliczalnych, niszczycielskich "kaprysach"? Czy te kaprysy będą w nieskończoność właśnie nieprzewidywalne i nieobliczalne? Czy nauka nauczy się odczytywać i trafnie interpretować język wulkanów, ich pomruki, pióropusze dymu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta