![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Miasto wie lepiej. Zawsze
Decyzje zarządów dzielnic są uchylane przez władze miasta. – Bezpodstawnie – twierdzą burmistrzowie. Domagają się możliwości odwołań i większej samodzielności.
Kilka uchwał ze Śródmieścia, na razie pojedyncze z Woli, Mokotowa, Rembertowa Pragi-Południe wracają do dzielnic do poprawki. Zgodnie z zarządzeniem prezydent miasta, wszystkie uchwały zarządów i rad dzielnic podlegają kontroli ratusza. – Ale tylko pod kątem prawnym – zastrzegają miejscy urzędnicy.
Burmistrzowie racjonalni
– Miasto uchyliło nam uchwałę lokalową, w której odmówiliśmy umieszczenia mieszkańca na liście oczekujących na lokale komunalne. Stwierdziło, że powinien na liście się znaleźć – opowiada burmistrz Woli Marek Andruk. – A my nie będziemy tworzyć fikcyjnych list. Co z tego, że kogoś wpiszemy, jak będzie musiał czekać na mieszkanie 15 lat?
Podobny problem ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
