Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sędzia czy dobry samarytanin

02 listopada 1993 | Świat | JB

Organizacja Narodów Zjednoczonych coraz częściej wchodzi w kolizję z działalnością neutralnych, pozarządowych organizacji humanitarnych.

Sędzia czy dobry samarytanin

Koniec zimnej wojny, rozpad ZSRR, ograniczenie się Stanów Zjednoczonych do ochrony własnych interesów spowodowały, że ONZ stała się jedyną instytucją, która ma szanse zaprowadzić porządek na naszej planecie.

Od kilku lat Rada Bezpieczeństwa obraduje prawie bez przerwy. Blisko 100 tysięcy "błękitnych hełmów" uczestniczy w operacjach "przywracania pokoju" na całym świecie. Od czterech lat w kompetencjach Rady Bezpieczeństwa znajdują się również sprawy pomocy humanitarnej. Ale, pełniąc nową rolę, Narody Zjednoczone coraz częściej wchodzą w kolizję z działalnością neutralnych, pozarządowych organizacji humanitarnych.

Sprzeczność ról

Problem nie jest nowy, sądząc jednak z wystąpień wygłaszanych podczas międzynarodowej konferencji w sprawie ochrony ofiar wojny, która odbyła się we wrześniu w Genewie, łączenie akcji o charakterze wojskowym, politycznym i humanitarnym może nie tylko ograniczyć pole działania organizacji pozarządowych, ale też doprowadzić do sytuacji, że w powszechnej świadomości pomoc humanitarna kojarzona będzie z decyzjami Rady Bezpieczeństwa i jej najbardziej wpływowego członka -- Stanów...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 104

Spis treści
Zamów abonament