Przede wszystkim nieufni
Nowy rząd sprawdza, co odziedziczył po poprzednim
Przede wszystkim nieufni
Tydzień temu rząd zaistniał naprawdę, ministrowie objęli swoje urzędy, zaczęły zapadać pierwsze decyzje. Czy po tych paru dniach da się już coś powiedzieć o nowej władzy, poza tym, że chce jeździć polonezami, a nie lanciami?
Najważniejsze decyzje premiera Waldemara Pawlaka wywołały pierwsze protesty.
Po zawieszeniu programu pilotażowego
zaczęto mówić, że PSL chce powrotu do Polski centralnie sterowanej. Że nie chce powiatów ani oddania gminom szkół, gdyż wyobraża sobie, iż krajem można będzie rządzić tak jak kiedyś -- z Warszawy. Obawy takie wyrażają nie tylko politycy z Unii Demokratycznej, którzy najostrzej skrytykowali te posunięcia, ale także ekonomiści rangi profesorów Beksiaka i Winieckiego, którzy boją się nie powrotu socjalizmu, ale etatyzmu. Boją się więc państwa słabego, które będzie się chciało wtrącać we wszystko.
Falę krytyki wywołało także drugie spektakularne posunięcie premiera -- prośba o wycofanie z Sejmu 55 ustaw złożonych przez poprzedni rząd....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta