![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Furman sam nie zarobi
Protekcjonizm w gospodarce rynkowej
Furman sam nie zarobi
Rozmowa z Bogusławem Liberadzkim, ministrem transportu i gospodarki morskiej
Protekcjonizm kojarzy się z systemem, który przeminął. Tymczasem podczas prezentacji gabinetu Waldemara Pawlaka w telewizji powiedział pan, że protekcjonizm będzie stosowany. Jak to rozumieć?
-- Na pewno nie przez postawienie znaku równości między protekcjonizmem, z którym mieliśmy kiedyś do czynienia w ramach gospodarki centralnie planowanej, a protekcjonizmem funkcjonującym w krajach o zakorzenionej gospodarce rynkowej. Słowo to samo -- pojęcia różne. W gospodarce rynkowej protekcjonizm stwarzane szanse, żeby podmioty mogły stać się konkurencyjne w stosunku do obcych.
Weszliśmy w system "zysku", "wyników finansowych", konieczności przebicia się na rynku i umocnienia na nim swoich pozycji. Nasze granice zostały otwarte dla innych, którzy operowali w gospodarce rynkowej --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
