Strzały na pokładzie
W ciągu 9 miesięcy strażnicy MOSG zawrócili 138 osób i wyłowili 6 kilometrów kłusowniczych sieci
Strzały na pokładzie
Trzy pociski ugodziły burtę, a dwa sterówkę kutra Ust-14 w nocy z 29 na 30 października. -- Żeby strzelał Polak do Polaka -- przeżywał chwile grozy, tym razem przed kamerami telewizji, zupełnie roztrzęsiony rybak. -- Widziałem sygnały nadawane z jednostki Straży Granicznej. Dałem pełny gaz i jechałem dalej -- przyznał spokojnym tonem stojący obok szyper Mirosław Grzybowski.
Kuter zmierzający na Bornholm miał na pokładzie trochę więcej skrzynek dorsza, niż pozwalają na to przepisy. Liczył, że uda się wymknąć polskim pogranicznikom, którzy w naszej strefie ekonomicznej na Bałtyku o dowolnej porze dnia i nocy mają prawo sprawdzić każdą łódź lub statek.
Zazwyczaj kontrole dokonywane w obecności inspektora Urzędu Morskiego przebiegają spokojnie. -- My i rybacy wiemy, po co się to robi, w czyim interesie, więc zazwyczaj idzie grzecznie, pełna kultura -- porucznik Piotr Machut, wsparty o drzwi nadbudówki prującego wody zatoki "Kapra- 1", nie ma wątpliwości. Żeby to raz na polskie łowiska zapuszczał się bez zezwolenia Duńczyk czy Rosjanin. Także polski rybak, wiadomo, idzie za rybą, lecz ktoś musi pilnować porządku i prawa.
Łowienie dorsza w sezonie ochronnym jest przestępstwem. Nie oznakowane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta