Śledztwo to jedno, odszkodowania to drugie
Pozwy bliskich ofiar smoleńskiej tragedii to tylko kwestia czasu
Nikt o tym jeszcze wyraźnie nie mówi, ale zapewne prawnicy już myślą o odszkodowaniu (i zadośćuczynieniu) dla rodzin ofiar. Gdyby chodziło o wypadek samochodowy czy błąd lekarski, nikogo to by przecież nie dziwiło. Tym bardziej że część ofiar to jedyni bądź główni żywiciele rodziny. Zostawili oni bliskich, którzy dotychczas zapewne korzystali z dochodów tragicznie zmarłych.
Najpierw śledztwo
– Koncentrujemy się na prawidłowym prowadzeniu śledztwa. Rodziny, w których imieniu występuję, nie myślą teraz o odszkodowaniu czy zadośćuczynieniu – powiedział „Rz” adwokat Rafał Rogalski reprezentujący kilka rodzin. – Zdaję sobie jednak sprawę, że jako adwokat muszę myśleć także o odszkodowawczej stronie sprawy.
– Gdybym reprezentował jakiegoś poszkodowanego, już bym wezwał Skarb Państwa do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta