Krwawa bitwa u wybrzeży Izraela
Izraelscy komandosi wkroczyli na pokłady statków Flotylli Wolności, które próbowały przełamać blokadę Strefy Gazy. Doszło do walki z aktywistami. Dziewięciu z nich zostało zastrzelonych. Izrael twierdzi , że to oni pierwsi otworzyli ogień.
Reakcja Izraela wywołała oburzenie na całym świecie. Doszło do demonstracji przed izraelskimi placówkami dyplomatycznymi, m.in. w Warszawie i Stambule (na zdjęciu). Na pokładzie flotylli znajdowało się 700 osób, głównie tureckich lewicowych aktywistów, eurodeputowanych, dziennikarzy, a nawet jedna noblistka.