Spokojne uroczystości
Nad spokojem ponad 100 tysięcy wiernych na placu Piłsudskiego czuwało 2,5 tys. policjantów i strażników miejskich.
– Na szczęście uroczystości przebiegły bardzo spokojnie. Nie mieliśmy żadnych zgłoszeń o przestępstwach, np. kradzieżach kieszonkowych – mówi Maciej Karczyński, rzecznik stołecznej policji.
Mundurowi pomagali pielgrzymom, którzy zgubili się na palcu lub nie potrafili odnaleźć się w mieście.
– Do naszego punktu zgłosił się np. 95-letni mężczyzna, który nie orientował się, gdzie jest. Skontaktowaliśmy się z jego rodziną, która przyjechała i odebrała starszego pana – opowiada Monika Niżniak, rzeczniczka straży miejskiej.
Poza tym funkcjonariusze zatrzymali pijanego mężczyznę, który awanturował się w Ogrodzie Saskim. Został przewieziony do izby wytrzeźwień. Kilkadziesiąt osób zasłabło z powodu upału. Pomagali im m.in. harcerze, przenosząc potrzebujących do punktów medycznych. W sumie w czasie całych uroczystości pogotowie udzieliło pomocy niemal 40 osobom.