Wolna ręka tylko w przewidzianych prawem sytuacjach
Firmy, które uważają, że tryb niekonkurencyjny zastosowano niezgodnie z prawem, mogą złożyć odwołanie nawet już po zawarciu umowy
Prawo zamówień publicznych daje im taką możliwość od stycznia tego roku, kiedy to weszła w życie jedna z nowelizacji przepisów. Wcześniej wykonawcy mogli kwestionować tryb negocjacji bez ogłoszenia czy zamówienie z wolnej ręki najczęściej tylko w teorii.
Owszem, przepisy na to pozwalały. Co z tego jednak, skoro wykonawcy nie wiedzieli, że toczy się jakiekolwiek postępowanie. Dowiadywali się dopiero po zawarciu umowy, a wówczas na odwołanie było już za późno.
O zamiarze mogą informować...
Dzisiaj mogą dowiedzieć się na wcześniejszym etapie. Wszystko jednak zależy od zamawiającego. Może on (ale nie musi) umieścić ogłoszenie o zamiarze zawarcia umowy. Czyli już po wyborze oferty, ale przed zawarciem umowy. Jeśli przedsiębiorca uzna, że wybór trybu udzielenia zamówienia naruszał przepisy, ma prawo złożyć odwołanie.
Trudno oczekiwać, aby zamawiający sam dawał przedsiębiorcom broń do ręki i informował o zamiarze zawarcia umowy. Przepisy dają mu jednak za to pewien bonus, dlatego część urzędników decyduje się na taki krok.
Otóż w przypadku publikacji ogłoszenia i odczekaniu ustawowych terminów przed zawarciem umowy (pięć albo dziesięć dni – w zależności od wartości zamówienia i tego, kto go udziela) umowie nie grozi unieważnienie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta