Sytuacja finansów była i jest zła
Ostre słowa ekonomistów o stanie polskich finansów. Kolejne rządy ukrywają rzeczywisty poziom długu i deficytu. Reformy musimy zacząć przeprowadzać już dziś. Jeśli nie ograniczymy wydatków, dług będzie narastać, a my możemy mieć problem z jego obsługą
Prof. Stanisław Gomułka wywołał dyskusję na temat finansów państwa, która przez kilka dni toczyła się w Internecie. Szermierkę na słowa „Rz” prześledziła w e-mailach ekonomistów (korespondencję udostępnił nam prof. Gomułka). Pretekstem była wypowiedź Marka Belki, prezesa NBP, który w jednym z wywiadów powiedział, że sytuacja fiskalna Polski w 2000 roku czy też raczej w 2001 roku była znacznie gorsza niż teraz.
Jak liczyć deficyt
– Istotnie, tzw. dziura Bauca, czyli deficyt sektora finansów publicznych prognozowany w budżecie na rok 2001, była oceniona na ok. 90 mld zł. W relacji do PKB było to dużo więcej niż w 2009, a nawet w tym roku – mówi Stanisław Gomułka, ekonomista BCC. – Ale ok. 13 – 15 mld zł wynikało z przyjęcia przez Sejm pod koniec rządów AWS szeregu ustaw, które nowy Sejm usunął. W ocenie Gomułki szacunki wydatków dokonane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta