Przy sobocie, po robocie
Letnia Wielka Gala Business Centre Club
Przy sobocie, po robocie
Beata Modrzejewska
Wódka była czysta, a trawa zielona. Słońce opromieniało biznesmenów, ich małżonki i towarzyszki pracy, kotły z grochówką, przedstawicieli mediów i polityki, dzieci, konie, szaszłyki, Krzysztofa Ibisza -- wszystkich i wszystko, co można było zobaczyć w zeszłą sobotę na warszawskich Torach Wyścigów Konnych podczas Gali Business Centre Club. Witold Zaraska, prezes Exbudu, przekonywał dziennikarza "Wprost": "W Polsce zaczynają powstawać elity, do których nie można się zapisać". I bardzo dobrze! Każdy przecież chciałby być biznesmenem przy sobocie, po robocie.
Być elitą! Warto o tym marzyć, patrząc choćby na liczbę i jakość aut stojących przed Wyścigami. W przeciwieństwie do warszawskiej średniej parkingowej przeważały większe i zachodnie nad mniejszymi i polskimi, czyli fiatami 126. Wspaniałe samochody można było liczyć na setki. Jednak i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta