Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Opozycja w butonierce

11 stycznia 1997 | Plus Minus | JN

Opozycja w butonierce

Białorusini dokonali podczas referendum wyboru. Czy to znaczy, że naród tak bardo kocha swego prezydenta?

To bardzo skomplikowane pytanie. Właściwie należałoby odpowiedzieć krótko, ale krótko nie można. O wielkiej miłości nie możemy mówić, bo społeczeństwo w wielu sprawach, wobec wielu problemów, czuje się rozczarowane. Jednakże istnieje także inna opcja, taka mianowicie, że w Łukaszence wielu widzi nadzieję. A widzi ją dlatego, że gdzie indziej nie może jej dostrzec. Ani u radykałów, ani u liberałów. Na co stać komunistów, naród też już wie. Dlatego część społeczeństwa wiąże swoją przyszłość z Łukaszenką. Według analityków, związanych z opozycją, abstrahując od faktu sfałszowania referendum, nie mniej niż połowa społeczeństwa utożsamia się z prezydentem w jego populistycznych hasłach. Jest to związane oczywiście z pewnego rodzaju charyzmą, chociaż ja tego określenia nie lubię, bo ono zaciemnia prawdziwe oblicze. Łukaszenko ma wiele wspólnego -- skoro mówimy o charyzmie -- z Lechem Wałęsą, chociaż paralela ta jest dzisiaj mocno ryzykowna. Niemniej, on również został przez część społeczeństwa uznany za swojego człowieka, takiego swojaka, szermującego popularnymi hasłami, rubasznym dowcipem, pewną nieporadnością, obiecywaniem świetlanego jutra, pogonieniem w skarpetkach skorumpowanej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 964

Spis treści
Zamów abonament