Nowa Dynastia w show-biznesie
Wokalistka Beyoncé i raper Jay-Z, prywatnie para, posiadają majątek oceniany na 1,2 miliarda dolarów. Wystąpią na PGE Narodowym 30 czerwca. A jeszcze niedawno byli bliscy rozwodu z powodu „Becky o dobrych włosach".
Każda wiadomość o Beyoncé i Jayu-Z – zła czy dobra – jest dla dzisiejszych mediów wspaniała, ponieważ jak najbardziej dochodowy serial podnosi czytelnictwo i znakomicie się „klika".
Nawet nie wypada się dziwić. Sir Paul McCartney, przez kilka dekad najbogatszy muzyk świata, dojrzewał w powojennym, zbombardowanym Liverpoolu i trzy dekady musiał harować, żeby zostać najbogatszym człowiekiem w show-biznesie. Również dlatego, że przez pierwszą dekadę traktowany był przez menedżerów jak niewolnik, który nie ma prawa do owoców swojej pracy, czyli piosenek z okresu The Beatles. Tak jest zresztą do dziś.
Jay-Z urodzony w 1969 roku, młodszy od McCartneya o 27 lat, wyrastał w ekstremalnych warunkach nowojorskiego Brooklynu. Ojciec, alkoholik i narkoman, nie dbał o rodzinę, angażując się w uliczne porachunki i nocne poszukiwania z bronią w ręku zabójcy brata.
Jay od najwcześniejszych lat miał kontakt z bronią. Gdy brat ukradł mu męską biżuterię, postrzelił go w ramię. W szkole poznał historyczne już dziś w rapie postacie – The Notorious B.I.G. i Busta Rhymesa. Miał też handlować narkotykami. Kto wie, może właśnie te handlowe doświadczenia w bezwzględnej rzeczywistości Nowego Jorku sprawiły, że dorobił się blisko miliarda w niespełna dwie dekady. Dziś jest wzorowym biznesmenem, choć jeszcze w 1999 roku był oskarżony o dźgnięcie w brzuch pięciocalowym nożem wydawcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta