Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Demokracja przegrywa z facebookiem

24 marca 2018 | Plus Minus | Hubert Salik

Nie wiemy, czy afera Cambridge Analytica więcej mówi o internautach – beztroskich i naiwnych – czy o politykach – jak zawsze pełnych tupetu i przebiegłych, ale od niedawna dysponujących niezwykłymi narzędziami, które pozwalają im manipulować masami. Na pewno jednak jest sygnałem alarmowym dla wyborców.

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie Stanach Zjednoczonych, używając skuteczniej niż konkurenci mediów społecznościowych. Problem w tym, że jego sztab najprawdopodobniej wykorzystał w tym celu nielegalnie zebrane informacje o 50 milionach użytkowników Facebooka – twierdzą opiniotwórcze światowe media: „The New York Times" oraz „Guardian" i „The Observer".

Przykrywki i narzędzia

Dane te miały być wykorzystane przez firmę SCL. Opracowała ona algorytm, który tworzył portrety psychologiczne użytkowników na podstawie ich postów, wspisów ich znajomych oraz tego, co dany użytkownik lajkował. Dzięki temu możliwe było określenie poglądów i preferencji wyborczych Amerykanów. A to z kolei pozwalało dotrzeć do nich z konkretnym przekazem – np. niezdecydowanych zniechęcić do udziału w głosowaniu lub rzucić cień podejrzeń na kontrkandydatów Trumpa. Algorytm został stworzony na wzór metody tworzenia profili psychologicznych, który wymyślił polski naukowiec dr Michał Kosiński. SCL nawet się z nim w tej sprawie kontaktowała, ale Kosiński odmówił współpracy.

– Po pierwsze, ta propozycja nie wydała mi się ciekawa. (..) A po drugie, wydała mi się wątpliwa etycznie. (...) Użyto tej metody w sposób nieetyczny, bo dane o ludziach zostały zebrane bez ich zgody i wiedzy. Również bez ich...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11010

Wydanie: 11010

Zamów abonament