Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Poślizgnął się i wpadł prosto pod auto

15 stycznia 2010 | Życie Warszawy | blik

Młody mężczyzna walczy o życie po wypadku, do którego doszło na Bielanach.

24-latek wczoraj rano chciał przejść przez pasy dla pieszych przy ulicy Wólczyńskiej. Podszedł, by wcisnąć guzik sygnalizacji świetlnej. Chodnik wokół sygnalizatora był oblodzony. 

– Mężczyzna poślizgnął się i upadł na jezdnię wprost pod koła nadjeżdżającej kii – opowiada policjant.

Kierowca auta widział upadającego na jezdnię mężczyznę. Próbował go ominąć, ale mu się nie udało. – Był zbyt blisko – dodaje policjant. Pochodzący z Radomia pieszy zahaczył głową o zderzak auta.

Ranny trafił do szpitala. Ma bardzo poważne obrażenia głowy i klatki piersiowej. Lekarze walczą o jego życie.

Wczoraj do godzin wieczornych stołeczna drogówka zanotowała aż 108 kolizji oraz trzy inne wypadki, w których ucierpiały trzy osoby. Na przykład na przejściu dla pieszych przy Sobieskiego potrącony został 65-letni mężczyzna. Do podobnego wypadku doszło na ul. Wiatracznej, gdzie ucierpiała starsza kobieta. Sprawca odjechał.

Brak okładki

Wydanie: 8523

Spis treści
Zamów abonament