Złodzieje czekają na ocieplenie
– Mróz jest naszym przyjacielem. Niech trzyma nawet do czerwca – śmieje się jeden ze stołecznych policjantów. I już poważnie dodaje, że przy ostrej zimie, kiedy śniegu jest dużo, a temperatura niska – znacznie spada liczba przestępstw kryminalnych, takich jak kradzieże czy włamania.
Na Ochocie, Pradze-Północ, Białołęce i Targówku zanotowano wczoraj po dwa, a na Pradze--Południe – pięć włamań lub kradzieży.
– To naprawdę niewiele jak na taki teren. Zwykle jest tam co najmniej dwa razy więcej podobnych przestępstw – przyznaje praski policjant.
Oficer ze Śródmieścia dodaje, że brzydka pogoda odstrasza co prawda złodziei z ulic, ale część z nich przenosi się do sklepów, szkół czy restauracji. Czyli wszędzie tam, gdzie jest ciepło, rośnie liczba kradzieży, choć nieznacznie.
Szef stołecznej policji insp. Adam Mularz mówi: – Nie wiem, czy to rzeczywiście sprawa mrozu, ale w ostatnich dniach faktycznie przestępstw jest mniej.