Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

PRL we własnych butach

04 marca 2010 | Publicystyka, Opinie | Paweł Bravo
Artur Domosławski pyta, próbuje zebrać fakty, układa je w opowieść  o prawdziwym lewicowcu – uważa publicysta „Rz” (fot: grzegorz jakubowski)
źródło: PAP
Artur Domosławski pyta, próbuje zebrać fakty, układa je w opowieść o prawdziwym lewicowcu – uważa publicysta „Rz” (fot: grzegorz jakubowski)
autor zdjęcia: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa

W swoich pretensjach do Domosławskiego polemiści przeoczyli fakt, że popełnił on mimochodem znakomitą opowieść o życiu peerelowskich elit – pisze publicysta „Rzeczpospolitej”

Trudniej zrozumieć, zakładać nieswoje buty, gdy ludzie tamtej epoki – jak Kapuściński – tak mocno pragnęli po latach zapomnieć, wymazać, zatrzeć ślady”. W obrazie człowieka próbującego przejść się w cudzych butach (i to nietuzinkowego właściciela) zawiera się charakter książki Artura Domosławskiego i to, co stanowi jej wartość, nawet dla czytelnika, który nie podziela wielu jego interpretacji.

Co istotniejsze, ta metafora pozwala zrozumieć naturę ataków na książkę. Oprócz głosów pod hasłem: „nie czytałem, ale i tak się brzydzę”, ostatnie dni obrodziły w polemiki, których autorzy, zbijając jeden z wątków książki, dezawuują całość wykonanej pracy. Analogicznie do problemu, jaki Domosławski ma ze swoim bohaterem, można takim polemistom zadać pytanie: Czy tylko przez nieuwagę prześlepili prawdziwy wymiar pracy Domosławskiego, czy raczej odsuwają od siebie świadomość, że w tej książce dochodzi do głosu – po raz pierwszy w sposób tak dobitny – postawa ludzi, którzy dojrzeli do własnego poglądu o powojennym półwieczu Polski? Wyłamujących się z przymusu uznawania legend albo ich obalania, chcących po prostu wiedzieć więcej.

Uczciwy zapis rozterek

Niektórzy próbowali „sformatować” książkę jako próbę odarcia Kapuścińskiego ze statusu arcydzielnego reportażysty, znawcy globalnego pejzażu, przewodnika po rewolucjach Afryki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8564

Spis treści
Zamów abonament