Nasz strach
Nasz strach
Igrzyska olimpijskie to największy spektakl końca dwudziestego wieku, idealny cel terrorystycznego lub szaleńczego ataku. Od eksplozji amerykańskiego samolotu pojawił się niepokój i pogłoski, że prawdy o przyczynach katastrofy dowiemy się dopiero po zakończeniu igrzysk, gdyż władze nie chcą paniki w Atlancie. Teraz już wiemy: samolot, co ogłoszono niestety po kolejnym wybuchu, spadł do morza w rezultacie terrorystycznego ataku.
Każdy, kto był na igrzyskach, wie, że zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim i wszędzie jest po prostu niemożliwe. Szczególnie w kraju takim jak USA, gdzie obywatele bardzo niechętnie godzą się na ograniczenie swej osobistej wolności. Ameryka, jeśli chodzi o terroryzm, długo chwaliła się, że jest od niego wolna i tak pozostanie. Dziś, po zamachach na World Trade Center i w Oklahoma City oraz po tragedii samolotu TWA, nic z tego przekonania nie zostało. Amerykanie to nowe położenie powinni przyjąć ze zrozumieniem, pomimo chwilowego szoku. Są chyba jedynym wysoko rozwiniętym krajem, w którym już dawno zrozumiano, że najdalej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta