Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Informacje

29 lipca 1996 | Sport | KG

Informacje

Krzyk narasta. Słychać przekleństwa i prośby do Boga. Ława ludzi przesuwa się od sceny w kierunku wyjścia. Ilu ich może być? Powiedzą później, że 50 tysięcy. Zgaśnięcie latarni powoduje nową falę krzyku i skomlenia. Ktoś ubrany po cywilnemu wyciąga

pistolet, kieruje go w górę i wrzeszczy: "Jestem z FBI. Idźcie spokojnie wkierunku wyjścia. Jest tylko jedna brama. Patrzcie pod nogi". Mijam człowieka z bronią i idę tam, skąd oni przyszli, w kierunku sceny. Przecież nie może być drugiej bomby. Wybuch w sercu Atlanty Krzysztof Guzowski z Olympic Centennial Park

Olympic Centennial Park. Park Stulecia Igrzysk. Miejsce w sercu Atlanty, które wymyślono i zbudowano po to, żeby ludzie mogli się bawić. Plac o powierzchni dwóch hektarów, otoczony płotem. Tuż za nim wyrasta wieżowiec stacji CNN. Kilkadziesiąt metrów dalej spogląda na niego z góry wieża Coca-Coli. Mocno oświetlona ulica, po której spaceruje niewielu ludzi. Jakaś spóźniona rodzina z maleńkim dzieckiem wsiada do samochodu. Jest kilka minut po pierwszej. Zza płotu słychać głośną muzykę. Utwór się kończy. Ktoś, pewnie wokalista, pyta publiczność: "Dobrze się bawicie? ". Odpowiada mu radosny pomruk. Przez chwilę jest cisza. I nagle bum!

Asfalt drży pod nogami. Patrzę w górę. Za chwilę powinny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 817

Spis treści
Zamów abonament