Kadra bez przeszłości
Z drużyny, która zaczynała Euro 2008, został tylko Łukasz Piszczek
Do zespołu prowadzonego przez Leo Beenhakkera Piszczek został powołany „last minute" z plaży na Rodos. Był wówczas napastnikiem, teraz zalicza się do najlepszych prawych obrońców w Bundeslidze. Z 13 innych piłkarzy, którzy wystąpili w pierwszym meczu z Niemcami na Euro 2008, reszta już się nie liczy.
Turniej w Austrii i Szwajcarii był pożegnaniem pokolenia, które grało na trzech wielkich imprezach (mundiale 2002 i 2006 oraz Euro 2008). – Nie byliśmy specjalnie utalentowani. Chciało nam się biegać i do tego dopisywało nam szczęście – mówi „Rz" Jacek Krzynówek, bez którego przez długie lata nikt nie wyobrażał sobie reprezentacji Polski. Po mistrzostwach Europy grał coraz słabiej, ostatnio został już bez kontraktu z żadnym klubem.
Biologii nie próbował też oszukać Jacek Bąk, a drugi stoper Michał Żewłakow pożegnalny mecz w reprezentacji rozegra z Grecją pod koniec marca. Z Żewłakowem Smuda wiązał spore nadzieje, dał mu opaskę kapitańską i kazał wychowywać następców. Rekordzista pod względem występów w kadrze (101, wkrótce 102)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta