Cel PO: zatrzymać spadek notowań
Partia Tuska chce zrobić wszystko, by po wyborach nie zawierać koalicji z SLD – partnerem trudniejszym niż PSL
„Jesteśmy silni, zwarci i bardzo się staramy. Wiele dobrego już udało nam się zrobić". Taką marketingową strategię na najbliższe miesiące przyjęła właśnie Platforma.
Cel jest oczywisty: powstrzymać spadek sondażowych notowań partii. Po jesiennych wyborach Donald Tusk ma być ponownie premierem i należy zrobić wszystko, by PO nie musiała zawierać rządowej koalicji z SLD, który byłby znacznie trudniejszym partnerem niż PSL.
Proste? Można by powiedzieć, że urokliwie proste. Gdyby nie to, że wypracowanie tej „banalnej" strategii („banalny" to jeden z ulubionych przymiotników premiera) poprzedziły wielotygodniowe turbulencje w łonie PO.
Pozdrowienia dla pana Jana
Istotnym akordem w tej grze „jacy to jesteśmy silni i starający się" było wyjazdowe posiedzenie klubu parlamentarnego, które odbyło się w piątek. Pierwsze od 2,5 roku. Oraz zapowiedziane na sobotę spotkanie Rady Krajowej z wystąpieniem Tuska. – To będzie nasz manifest polityczny na nowe otwarcie – już dziś cieszą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta