Opamiętanie nie nastąpi
Piotr Winczorek Dawniej miałem pewność, że w Polsce zimna wojna domowa nie zamieni się w gorącą, taką, do jakiej doszło w Hiszpanii w latach 30. Dziś przekonanie takie tracę – pisze publicysta
Wielu publicystów i niektórzy politycy wyrażali do niedawna nadzieję, że spory między Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością, przybierające gwałtowne, a nawet odrażające formy, ucichną z czasem i przekształcą się w potrzebną krajowi dyskusję godną cywilizowanych i nawzajem szanujących się partnerów. Dziś widać, że nadzieje te były płonne. Co więcej, im bliżej do wyborów sejmowych i senackich, tym spory te się nasilają, przekraczając wszelkie dopuszczalne w ustroju demokracji parlamentarnej granice. Co zatem może Polskę czekać po wyborach, co może nam grozić ze strony polityków obu stronnictw i ich akolitów?
Oszustwa i fałszerstwa
Pojawiły się już spekulacje, że obecna zimna wojna domowa przekształci się w wojnę gorącą na wzór tej np., która rozdarła w latach 30. ubiegłego wieku Hiszpanię. Nie bardzo wierzę w taką ewentualność, ale w odróżnieniu od dawnej pewności, iż w naszym państwie jest to niemożliwe, przekonanie takie stopniowo tracę.
Wedle dzisiejszych prognoz i przewidywań wybory parlamentarne może wygrać (tj. uzyskać najwięcej mandatów poselskich) zarówno PO, jak i PiS. Gdyby wygrała je Platforma, jest całkiem prawdopodobne, że ze strony PiS padną zarzuty, iż nastąpiło to na skutek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta