Wielka ucieczka
Shane Mosley nie istniał w pojedynku z Mannym Pacquiao
– On już powinien zakończyć karierę – mówił o Mosleyu po walce Freddie Roach, trener Pacquiao. – Shane nie chciał walczyć. Robił wszystko, by przetrwać, nie wygrać.
Zwycięzca tego pojedynku nie ukrywał, że jest mu głupio.
– Nie byłem w stanie nic więcej zrobić. Shane w trzecim starciu poczuł siłę mojego ciosu i wolał nie ryzykować. Już do końca tylko uciekał – tłumaczył się Pacquiao, który bronił tytułu mistrza świata organizacji WBO w wadze półśredniej.
Wojny nie było
Atmosfera poprzedzająca ten pojedynek była wspaniała. Ceremonię ważenia obejrzało 6,5 tysiąca widzów, a gdy Mosley z Pacquiao zaczynali walkę,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta