Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Bez wojny, nokautu i wątpliwości

04 lipca 2011 | Sport | Janusz Pindera
Władymir Kliczko (z prawej) po wygranej z Davidem Haye’em jest królem wagi ciężkiej (fot. Martin Meissner)
źródło: AP
Władymir Kliczko (z prawej) po wygranej z Davidem Haye’em jest królem wagi ciężkiej (fot. Martin Meissner)

Władymir Kliczko pokonał Davida Haye’a i odebrał mu ostatni pas, który nie należał do niego i brata Witalija

Po tym pojedynku do 35-letniego Kliczki należą pasy WBA, IBF, WBO, IBO i magazynu „The Ring". Jego starszy brat Witalij jest mistrzem świata organizacji WBC. W Hamburgu sędziowie nie mieli problemów z wytypowaniem zwycięzcy. Punktacja 117: 109, 118: 108, 116: 110 (wszyscy dla Kliczki) nie pozostawia wątpliwości, kto był lepszy, choć kilka rund było wyrównanych.

Takie pojedynki nie śnią się po latach. Nie było  ringowej wojny, nokautu, tylko zawrotne tempo od pierwszej do ostatniej rundy i niewiele mocnych ciosów. Co ciekawe, więcej celnych, tzw. power punches, zadał Haye (36), a Kliczko 29. To tylko potwierdza, że Ukrainiec, który dyktował warunki, był ostrożny,  nie chciał nadmiernie ryzykować. Trafiał jednak  dwa razy częściej (134-72), kłuł  rywala lewym prostym (105-36), ale nie dotrzymał słowa, nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8969

Spis treści
Zamów abonament