Teraz NIK
Lektura kolejnych raportów tzw. Najwyższej Izby Kontroli od dawna już pokazywała, że coś trzeba będzie wreszcie z tą instytucją zrobić.
Ale jej sprawozdanie za rok 2010, podsumowujące wnioski z bez mała 300 tzw. kontroli, to przysłowiowa kropla przepełniająca kielich. Trudno działalność izby podsumować inaczej niż jako żenujące, pisowskie malkontenctwo.
Czegokolwiek się NIK tknie, ogłasza światu o nadużyciach i marnotrawstwie, o bałaganie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta