O czym Darwin nie wiedział
O czym Darwin nie wiedział
Gdy Karol Darwin oznajmił światu, iż człowiek pochodzi od małpy, wybuchł skandal, jakiego nigdy ani przedtem, ani potem, aż do dziś, świat nie przeżył. Ale czas i badania naukowe robią swoje, obecnie w cywilizowanym świecie chyba tylko garstka mormonów nie przyjmuje do wiadomości takiego stanu rzeczy. A jednak triumf Darwina jest problematyczny, ponieważ jego teoria nie odpowiada na pytanie -- jak do tego doszło? W jaki sposób nastąpiło owo przejście? Od dwudziestu lat zagadka ta tkwi niezmiennie -- niczym oko cyklonu -- w środku burzy, jaka rozpętała się wokół darwinizmu. Zawieruchę tę można najkrócej scharakteryzować słowami: "Tak, ale jak? ". Jak małpa stała się człowiekiem? Ponieważ w sprawę wdał się palec boży? Czy ewolucja człowieka przebiegała stopniowo, czy też uczłowieczenie dokonało się "za jednym zamachem"? Czy człowiek wyprostowywał się i stawał na dwóch nogach stopniowo, z wolna, pod wpływem przemian środowiska, czy raczej doszło do gwałtownych zmian na poziomie embrionalnym?
Powrót starego pomysłu
W latach 70. paleontolog z Harvardu Stephen Jay Gould odkurzył tezę, według której zakłócenia szybkości i długości fazy rozwoju (dzieciństwa, niedojrzałości) stanowią istotny czynnik w tworzeniu nowych gatunków.
Tym razem, w latach 90. do pomysłu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta