Rebus
Notatki znad Renu
Rebus
Maciej Rybiński
Podczas urlopu w Polsce okazałem prawdziwie obywatelską postawę. Nie tylko popierałem wolny rynek prasy, kupując wszystko, co tylko się ukazywało w kioskach, ale także odciążyłem Skarb Państwa, jęczący pod ciężarem dotacji, nabywając egzemplarz "Wiadomości Kulturalnych". Przerzucając całe sterty papieru poczyniłem szereg pożytecznych obserwacji. Zauważyłem na przykład, że "Trybuna" prawie nie ma ogłoszeń, co albo przeczy tezie, że nomenklatura się uwłaszczyła, albo świadczy o tym, że była już nomenklatura rozumie prawa rynkowe. W sobotnio-niedzielnym wydaniu "Trybuny" były cztery ogłoszenia, z których jedno zachęcało do prenumerowania gazety. SdRP na monity likwidatora PZPR odpowiada, że nie ma pieniędzy. Zapewne jest to prawda -- wydawanie "Trybuny" musi być bardzo kosztowne.
"Wiadomości Kulturalne" przenoszą czytelnika w atmosferę niezapomnianych lat 60. Czytałem je z nostalgicznym wzruszeniem, ulegając złudzeniu, że znów mam lat 18 oraz wszystkie zęby i włosy, i że za chwilę w telewizji Władysław Gomułka będzie miał referat o hodowli bobiku. Ministerstwo Kultury powinno się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta