Wędkarz jako siła polityczna
Z okazji lipcowego Dnia Rybaka prezydent i premier Rosji uroczyście pozdrowili rosyjskich wędkarzy
Korespondencja z Moskwy
Wędkarze są tu bowiem liczącą się siłą polityczną. Jedną z niewielu, która – jak dotąd – wygrała starcie z rządem. Wygrała w wielkim stylu, rząd supermocarstwa zrejterował przed gromadami w większości prowincjonalnych mężczyzn, uzbrojonych jedynie w długie bambusowe kije.
Wojna wędkarzy z rządem zaczęła się wczesną wiosną tego roku, kiedy rozpoczynał się sezon połowów. I zaczęto wprowadzać w życie nowe – przyjęte w grudniu – prawo, na mocy którego lokalne władze zaczęły oddawać prywatnym firmom w dzierżawę poszczególne fragmenty rzek, jezior i zalewów. Prywatni przedsiębiorcy mieli w myśl założeń reformy zapewnić wędkarzom podniesienie standardów uprawiania tego zajęcia – budować pomosty, wynajmować łódki, stawiać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta