Wielkie straty po burzach
Trwa usuwanie skutków weekendowych nawałnic m.in. na Lubelszczyźnie
– Na terenie całego województwa lubelskiego doszło do podtopień. Sytuacja nie jest groźna, ale uciążliwa dla mieszkańców – powiedział wczoraj Włodzimierz Stańczyk, szef Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Lublinie.
Tak było m.in. w Biłgoraju, gdzie w niedzielę wieczorem woda przerwała wał w zbiorniku retencyjnym w Rapach Dylańskich i wdarła się do miasta. Zalanych zostało m.in. ponad sto domów i hala sportowa, a wielu mieszkańców nie miało prądu. – Trzeba się liczyć z dużymi stratami – stwierdził Janusz Rosłan, burmistrz Biłgoraja.
Mnóstwo pracy z wypompowywaniem wody mieli strażacy w Warszawie, Sandomierzu i okolicach oraz na Podkarpaciu.
Według prognoz IMGW w całym kraju może dziś przelotnie padać deszcz. Na Mazowszu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu należy się spodziewać burz. Instytut ostrzegł, że poziom wody we wszystkich dopływach Wisły na Śląsku, Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i w Małopolsce wzrośnie powyżej stanów ostrzegawczych, a miejscami nawet alarmowych.