![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Szwajcarska waluta tanieje
Inwestorzy globalni zdają się mocno wierzyć, że amerykańska Rezerwa Federalna w piątek zdecyduje o wsparciu gospodarki dodatkowymi pieniędzmi, co przy dwóch poprzednich tego typu operacjach przełożyło się na wzrost na giełdach. Dlatego pozbywają się bezpiecznych aktywów, m.in. szwajcarskiego franka i złota, i szukają bardziej ryzykownych aktywów, które mogą dać im wyższą stopę zwrotu. Na tej liście jest też złoty.
Nasz pieniądz zyskiwał wczoraj do franka. Wieczorem płacono za niego poniżej 3,64 zł, choć w ciągu dnia kurs przekraczał 3,65 zł. Euro było wyceniane na 4,16 zł, a dolar na 2,89 zł.
Na rynku obligacji sesja nie była zbyt emocjonująca. Notowania papierów dziesięcioletnich nie zmieniły się w porównaniu z wtorkiem. Rentowność tej serii obligacji wynosiła wciąż 5,62 proc. Oprocentowanie pięciolatek spadło do zaledwie 5,06 proc., a dwulatek lekko wzrosło do 4,46 proc.
