Bat na nielegalnych handlarzy
Nawet 5 tys. zł kary można będzie dostać za nielegalny handel na ulicy. Przepis dobry, ale martwy – mówią burmistrzowie.
Idą, idą – słychać nerwowy szept. Handlujący nielegalnymi papierosami przed bazarem Różyckiego zapinają kurtki, pod którymi chowają papierosy. Obok pan nerwowo zwija stolik, na którym stały buty. Odjeżdża wózek z szalikami i drugi z kwiatami. Nawet babcia pakuje do siatki pietruszkę i słoiki z grzybami. Nadchodzi straż miejska. Handel pod bazarem znika. Na kilkanaście minut.
Takie obrazki można zaobserwować w wielu punktach miasta, np. na Targówku pod bazarkiem przy ul. Kondratowicza, przy Dworcu Wileńskim, na Białołęce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta