NBP pilnuje złotego
Wtorkowa sesja nie przyniosła większych zmian w wycenie złotego mimo kiepskich nastrojów na globalnych rynkach finansowych.
Dobra postawa naszego pieniądza to m.in. zasługa Witolda Kozińskiego, wiceprezesa NBP, który oświadczył wczoraj, „że przeciwdziałanie przez NBP niekorzystnym tendencjom na rynku walutowym jest nadal wysoce prawdopodobne".
Rynki zinterpretowały tę wypowiedź jako sygnał, że instytucja nie pozwoli na dalsze osłabianie się naszej waluty. Dlatego wieczorem za euro płacono w Warszawie 4,46 – 4,47 zł, czyli tyle samo co w poniedziałek. Podobnie stabilnie wyglądał kurs franka szwajcarskiego (3,62 zł) i dolara amerykańskiego (3,31 zł). Wahania cen polskich obligacji były we wtorek niewielkie. Oprocentowanie dziesięciolatek spadło do 5,84 proc., a pięciolatek i dwulatek nie zmieniło się i wynosiło odpowiednio: 5,2 proc. i 4,78 proc.