Cel: odsunąć wojskowych od władzy
To już nie jest manifestacja sprzeciwu wobec generałów. Demonstranci chcą ich obalić
"Ta ziemia należy do Egipcjan" – głosi transparent, który we wtorek przynieśli ze sobą demonstranci do centrum Kairu. To czytelny znak, że nie zamierzają przerwać protestów. Na placu Tahrir, gdzie od soboty trwają zamieszki antyrządowe, stanęły kolejne namioty. I nie pomogło niespodziewane wystąpienie telewizyjne szefa Naczelnej Rady Wojskowej marszałka Husejna Tantawiego, który wczoraj zapowiedział, że wybory prezydenckie odbędą się już w czerwcu 2012 r., a wojskowi są gotowi ustąpić cywilom, jeśli taką wolę wykaże społeczeństwo w referendum.
Liczba okupujących Tahrir rosła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta