Dwie strony jednej monety
Brunatni terroryści w Niemczech nie zrobili niczego, czego wcześniej nie zrobiłaby skrajna lewica
Na początku listopada okazało się, że do tej pory niezidentyfikowana grupa przestępcza, która ma na sumieniu dziesięć osób, napad na bank i atak bombowy w tureckiej dzielnicy Kolonii, kierowała się neonazistowską ideologią. 11 listopada lewackie bojówki ściągnięte do Polski przez Porozumienie 11 listopada brały udział w burdach w Warszawie. Niemcy co najmniej od II wojny światowej nie kojarzą się już Polakom z narodem filozofów i poetów. Do głosu dochodzą polityczny ekstremiści. Formalnie nienawidzący się nawzajem, stojący po dwóch stronach barykady. W rzeczywistości podobni do siebie. Zarówno w ideologii, jak i w działaniu.
Informacja o istnieniu Narodowosocjalistycznego Podziemia (NSU) wstrząsnęła Niemcami. 4 listopada 2011 roku dwóch ściganych przez policję bandytów, którzy obrabowali bank w Eisenach, popełniło samobójstwo w prowadzonym przez siebie samochodzie. Tego samego dnia wyleciał w powietrze dom, w którym mieszkali obaj sprawcy i ich towarzyszka. W budynku policja odkryła dowody na dokonanie licznych przestępstw. W ten sposób wyjaśniła się seria morderstw z lat 2000 – 2007 na Turkach mieszkających w Niemczech. Skandal wybuchł, gdy okazało...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta