Bez stacji gaz nie popłynie
Topgas nie godzi się z wyrokiem NSA
Bez stacji gaz nie popłynie
Polsko-rosyjska spółka Topgas, która importuje gaz płynny z państw byłego ZSRR i za przeszło 10 mln dolarów wybudowała stację przeładunku gazów płynnych w Sławkowie, nie może pogodzić się z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdzającym, że użytkownikiem wieczystym terenu, na którym wzniesiono stację, jest kopalnia piasku. Głównym partnerem spółki jest Dyrekcja Eksploatacji Cystern CPN oraz firma Realbud Kraków.
- Dziwimy się, dlaczego tego rodzaju inwestycja nie może działać z korzyścią dla kraju. Po otrzymaniu decyzji lokalizacyjnej wojewody katowickiego wydaliśmy przeszło 27 mln zł, a tymczasem od roku nie można jej uruchomić. Ogranicza to możliwości dostaw i bezpiecznego przeładunku gazów płynnych. W rezultacie, jak wskazuje minister transportu, same tylko PKP tracą rocznie z tego powodu 30 mln zł - powiedział "Rz" Robert Nowakowski, dyrektor Topgasu i członek zarządu spółki.
D. Fr.
Szczegóły15