Epidemia wypadków
Najgorsza sytuacja na drogach jest w tych krajach, w których najszybciej rozwija się motoryzacja, a nie tam, gdzie jest największe natężenie ruchu
Epidemia wypadków
Wypadki drogowe zdarzają się już tak często, że w wielu krajach, w tym także w Polsce, stały się plagą, której skutki mogą być groźniejsze niż te, jakie wywołują nowotwory, będące drugą przyczyną zgonów (po chorobach układu krążenia) . Ujawnił to raport, jaki niedawno opublikowała grupa ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) . Wynika z niego, że w byłych krajach komunistycznych, gdzie szybko w ostatnich latach rozwija się motoryzacja, utrata zdrowia lub życia z tego powodu jest większym obciążeniem dla społeczeństw niż transformacja ustrojowa.
Według specjalistów, częstotliwość wypadków jest już tak duża, że wnazewnictwie medycznym niedługo będzie można mówić o nowej epidemii. Zagraża ona głównie krajom rozwijającym się, gdzie może stać się większym obciążeniem dla budżetu niż tak groźne choroby zakaźne, jak malaria, gruźlica czy nawet AIDS. Jak twierdzą eksperci w opracowaniu "Investing in Health Research and Development", pod tym względem za 25 lat (w 2020 r. ) wypadki drogowe wysuną się w tych państwach na drugie miejsce po depresjach. Wyprzedzą nawet choroby układu krążenia.
Najwięcej ofiar śmiertelnych
W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta