Hejnał nad żywym bochnem
Dawniej mokradła uważano za nieużytki. Osuszano je, zalesiano. Dziś już się tego nie robi. Leśnicy widzą, że dobrze utrzymane torfowisko to rodzaj wielkiej, zawsze mokrej, otoczonej przy brzegu pasem wody gąbki
Jeszcze żyje! – zakrzyknęli badacze, poznawszy bliżej stan i kondycję tej dziwnej istoty zagubionej w pomorskich lasach. Dostępu do niej bronią najpierw podmokłe brzeźniaki, potem grząska, nieomal okrągła fosa. Zresztą – i bez tego wszystkiego o istnieniu tego tworu natury skrytego za kotarą lasu mało kto wie.
Uwagę od miejscowej osobliwości odciąga niezbyt już odległy Słowiński Park Narodowy z jego słynnymi wydmami i jeziorem Łebsko. A i w bezpośrednim sąsiedztwie, w lasach Nadleśnictwa Damnica, różnych innych perełek nie brak. Ta, o której tu mowa, tkwi przyczajona w zagłębieniu wzniesień morenowych, obok niewielkiej, a malowniczej Strugi Główczyckiej.
Kto przedrze się przez zastępy cherlawych brzóz i wąski, grząski pas przerośniętej mchami wody, ujrzy pokrytą bujnymi mchami torfowcami przestrzeń. Ma ona postać buły wznoszącej się na 4 m ponad otoczenie, przy wierzchołku płaskiej jak dobrze uformowany bochen chleba. Mokro, a nogi zapadają się w mszystą powierzchnię jak w gąbkę. Gdyby nie zieleń mchów, to ten mokry światek wydałby się martwy. Czasem wśród marnych koron sosenek przeciągłym ćwierkaniem odezwie się sikora czubatka – jedyny ptak lubiący ubogie sośniny. Ale i tu życie toczy się na wiele sposobów...
Rosnące ciasto
Rezerwat Torfowisko Pobłockie chroni jedno z blisko 80 tzw. bałtyckich torfowisk wysokich. Wysokich dlatego, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta